wtorek, 8 kwietnia 2014

Turnus "Michałkowo" dzień pierwszy

Witam Was kochani z placu boju tzn z turnusu rehabilitacyjnego.Wiecie ale mam tu zajęć,rehabilitacji ale ja wiem że to dla mojego dobra.
Wczoraj najpierw rano miałam na 9.30-11.00 rehabilitację ruchową z ciocią Magdą,gdzie ciocia powiedziała że nie jest źle z tym moim napięciem,że rehabilitacja mi dużo pomoże oraz zasugerowała manualną korekcję stóp i umówiła nas na piątek z ciocią Emilią,po rehabilitacji szybka drzemka,obiadek i na 12.30-13.00 miałam terapię ręki,po terapi poszłyśmy z mamą na spacerek do centrum bo mama musiała kupić plasterki na mój paluszek w który się ugryzłam i mama zakpuiła sobie jedzonko na kolacje i na śniadanie.
o 15.00-16.00 miałam znów rehabilitację ruchową z ciocią Magdą i wiecie ciocia pozapinała mnie do takiego dziwnego kombinezonu,postawiła mnie na nóżki i poprzypinała jakimiś dziwnymi sznurkami i sama sobie tak stałam a mama oczywiście zrobiła dla was fotki ale trochę nie wyraźne bo telefonem.Po rehabilitacji poszłyśmy z mamą jeszcze raz na spacerek bo była taka piękna pogoda że grzech byłoby nie korzystać.Oczywiście w czasie spacerku zrobiłam sobie drzemkę taką 15 min ale zawsze coś.Po powrocie do ośrodka pobawiłam się z mamą pośmiałam tak jak ja to uwielbiam.Potem dostałam kolacyjkę czyli moje mleczko,mama mnie umyła i poszłam spać.
Będę Wam dziennie pisać wieści z placu boju i postaram się dziennie o fotki:)
Tulę Was mocno i pozdrawiam :-)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz